Dawno, dawno temu nad brzegiem Bałtyku swoją chatkę miał pewien rybak, który miał magiczny młynek. Magia młynka polegała na tym, że dawał on niekończące się zasoby soli.
Pewnego dnia do drzwi rybaka zapukał obdarty i głodny chłopak. Rybak mający dobre serce zaprosił go do swojego domu gdzie zaproponował mu miejsce do spania i ciepły posiłek.
Żona rybaka gotując dla gościa przyprawiała potrawy solą z magicznego młynka. Co bardzo zainteresowało przybysza. Domyślił się, że młynek jest magiczny i daje tyle soli ile tylko ktoś sobie zażyczy. Jako, że sól w tamtych czasach była bardzo droga, chłopak postanowił, że poczeka aż gospodarze pójdą spać i ów młynek ukradnie i sprzeda handlarzom soli. Gdy tylko rybak z żona zasnęli, chwycił młynek i uciekł z chaty rybaka. Chciał uciec jak najdalej, więc wskoczył na wypływający w morze statek. Gdy był już kilka kilometrów od lądu postanowił wypróbować młynek. Nie wiedział jednak jak się nim obsługiwać i gdy odkręcił korbkę nie mógł już jej zakręcić. Ze strachu upuścił młynek do morza, który po dziś dzień leży na dnie Bałtyku i mieli sól.
Dlatego właśnie słodkie wody Bałtyku stały się słone.
Źródło: [x]